Details
Nothing to say, yet
Nothing to say, yet
All Rights Reserved
You retain all rights provided by copyright law. As such, another person cannot reproduce, distribute and/or adapt any part of the work without your permission.
Nocny autobus na 110 i 20 decibeli dźwięku w innym radiu. Dobry wieczór słuchacze nocnego autobusu w innym radiu. Witam was serdecznie w audycji i zapraszam was do jej odsłuchania. Czy uczestniczyliście kiedyś w rozmowie kwalifikacyjnej o pracę i zostaliście zapytani dlaczego aplikowaliście na dane stanowisko? Co wtedy myślicie? Co odpowiadacie? Chcę robić karierę. Naprawdę. A co powiecie na to kiedy moglibyście powiedzieć szukam pracy, która daje mi satysfakcję. Taka odpowiedź jest co najmniej tak samo wymowna jak demonstracja ambicji w poprzednim stwierdzeniu. Co więcej jeszcze silniej odwiercie dla waszą motywację do nowej pracy. Co ciekawe nierzadko zdarza się, że menadżerowie mają do czynienia z tak zwanymi błędami podczas rozmów kwalifikacyjnych. Którzy prezentują się niemal perfekcyjnie. Są to działania motywowane zewnętrznie. Oznacza to, że znajdują motywację poprzez wpływy zewnętrzne. Świetnie się sprzedają na rozmowie kwalifikacyjnej, ponieważ chcą utrzymać ogłoszone stanowisko i status, który się z nim wiąże. Gdy cel zostanie osiągnięty motywacja w pracy może szybko spaść. W rezultacie nie świadczysz usług, które zostały wcześniej zagwarantowane podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Twoje szanse na sukces nie są zatem złe, jeśli ubiegasz się o pracę w oparciu o motywy wewnętrzne. Oznacza to, że motywacji nie czerpiesz z reputacji, ale z osobistych zainteresowań i zachęt. Szczera motywacja przekonuje nie tylko w pracy, ale także podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pewne badania potwierdzają, że decydenci reagują ponadprzeciętnie pozytywnie na kandydatów charakteryzujących się wysokim poziomem motywacji. Dużo osób nadal nie odnosi sukcesów, ponieważ błędnie oceniają oczekiwania rozmówców podczas rozmów kwalifikacyjnych. Jako kandydat najwyraźniej chcesz zaimponować. Nie ma w tym nic złego. Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego jest skupienie się podczas rozmowy na swoich mocnych stronach. Oznacza to, że pomiędzy umiejętnościami, tymi większymi i mniejszymi, możesz także rozmawiać o własnych celach i zainteresowaniach. Porozmawiajcie sobie o tym, co jest dla Was ważne w Waszej codziennej pracy. Czy dążycie do samorozwoju? A może motywują Was dalsze szkolenia i rozwój? Naturą percepcji zewnętrznej jest to, że kandydatom trudno jest sobie wyobrazić, że ich motywacja w pracy jest równie ważna dla innych. Ale pracodawcy wiedzą, że im wyższe zadowolenie pracowników, tym lepsza wydajność pracy. Po prostu trzeba powiedzieć to, co ma się do powiedzenia zawsze i wszędzie. Czyż nie? No wiadomo, że czasami trzeba się powstrzymać od pewnych wypowiedzi, prawda? Ale myślę, że każdy z nas potrafi dostosować się do obecnej sytuacji i potrafi składać właściwy tor wypowiedzi. Mimo tego stresu, który często się wydaje podczas takich sytuacji. Ale to właśnie jest ta sztuka, że kiedy po prostu wybieramy się na rozmowę kwalifikacyjną, to nie idziemy tam na ścięcie głowy, prawda? Nie jest to moment, który jest zależny od naszego życia. Oczywiście jest to zawsze dwuznaczne, ponieważ to kwestia podejścia. Zależy na pracy, na tym, by właśnie tam pracować, więc człowiek się stresuje. Stres to taka sprawa, nad którą też dobrze uczyć się panować. Jakby nie było i do sedna. Taki dzień, taka rozmowa klasyfikacyjna to jest po prostu chwilą, na której trzeba o sobie coś powiedzieć. Pokazać się i właśnie wykazać osobowością taką, która na pewno będzie właściwa na miejsce, stanowisko pracy. Żeby pracodawca nie przejmował kontroli, czy osoba, która kwalifikuje, nie przejmowała kontroli nad wami, nad osobami, które muszą pod taką rozmowę kwalifikacyjną podchodzić. Tutaj zawsze należy się wykazać stabilnością, opanowaniem, pewnością siebie. Ja zawsze mówię w ten sposób, że dobrze jest sobie w takich momentach pewne rzeczy wizualizować. W taki sposób, że jeśli już tam jesteśmy, jeśli rozmawiamy i taka rozmowa jest dla nas ważna, to wcześniej dobrze sobie poskładać myśli, zwizualizować pewną formę czegoś wyższego, czegoś większego. To taka gimnastyka, że jeśli zmierzymy się z czymś jeszcze większym niż to tam, gdzie się wybieramy, to potem po prostu będzie to już dużo lżejsze. Przejść tę drogę i się z nią zmierzyć. To właśnie takie trenowanie różnych sytuacji przed pozwala nam również bardzo dobrze obniżyć stres. Ludzie bardziej wewnętrznie zmotywowani zdobywają pozytywne doświadczenia w swojej pracy, ponieważ lubią to co robią. Dążą do osiągnięcia jak najlepszych wyników, ponieważ widzą nadrzędny sens swojej pracy. Oznacza to, że znajdują spełnienie w swojej pracy. Motywacja wewnętrzna wpływa zatem również na decyzje kandydatów dotyczące przyjęcia lub odrzucenia oferty pracy. Jeśli zmiana pracy daje kandydatowi szansę na osobiste spełnienie, to kandydaci chętniej przyjmują tę ofertę. Sama lepsza płaca nie zawsze jest przekonująca. Dla pracodawców liczą się nie tylko kwalifikacje kandydata. Co najmniej równie ważna jest motywacja z jaką ktoś podchodzi do swojej pracy. Nic więc dziwnego, że decydenci i menadżerowie dokładnie oceniają swoją gotowość do występu podczas rozmowy kwalifikacyjnej. A co motywuje do pracy? Wszystkie te pytania ostatecznie mają na celu ustalenie jaka jest Twoja motywacja. Zrozumiało jest, że pracodawcy chcieliby obejść się bez niezmotywowanych pracowników, którzy ograniczają swoją pracę do absolutnego minimum. Zamiast tego woleliby obsadzać swoje wolne stanowiska kandydatami, których ta praca pasjonuje. Kochaj to co robisz, bo motywacja wewnętrzna jest ważniejsza niż ambicja. Pytanie tylko jak możesz pokazać swojemu odpowiednikowi, że jesteś bardziej zmotywowany niż konkurenci. Czy Twoje ambitne cele zawodowe mogą przekonać przyszłego pracodawcę? A może powinieneś argumentować, że sukces zawodowy i uznanie prowadzą Cię do osiągnięcia doskonałości. Według niedawnego badania przeprowadzonego przez dwie amerykańskie badaczki, kandydaci udzielający takich lub podobnych odpowiedzi często są na złej drodze. Odkryli, że menadżerowie są pod znacznie większym wrażeniem, gdy ludzie idą do pracy, ponieważ mają motywację wewnętrzną. Czyli po prostu dlatego, że lubią swoją pracę. Zaskoczeni byli to właśnie wnioskodawcy w eksperymentach dwóch badaczy. Badacze założyli, że decydenci personalni częściej będą utożsamiać wysoką motywację z odpowiedziami typu lubię rywalizować z innymi lub motywuje mnie sukces zawodowy, chcę kontynuować karierę. Niewiele osób zakładało, że odpowiedź typu po prostu lubię swoją pracę zrobi wrażenie na menadżerach rozmowy kwalifikacyjnej. Notny autobus. Inne radio. Dołącz do nas na Facebooku. Prawdziwy ogień zamiast niedopieczonych prawd. Wiarygodnie przekazujemy motywację podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Obaj naukowcy zalecają, aby kandydaci spojrzeli na sytuację podczas rozmowy kwalifikacyjnej oczami osoby przeprowadzającej rozmowę kwalifikacyjną i zadali sobie pytanie. A mianowicie, który to kandydat przekona ich bardziej? Tych, których motywują ambitne cele zawodowe, czy tych, dla których ich praca jest ważna? A jaki jest Wasz obraz siebie samych? Oto jest pytanie. Zatem samomotywacja jest dobrze przyjmowana, ale jak to przekazać w przekonujący sposób? Jeśli chcesz tej pracy przede wszystkim ze względu na pieniądze lub bezpieczeństwo, to prawdopodobnie nie zawsze jest to dobry pomysł lub podejście do sprawy, bo jednak te podejmowanie pracy wiąże się z tym, że powinno nas kierować, nami kierować coś więcej. Chęć wykonywania pracy to nie tylko chęć zarobienia pieniędzy. Ta stabilność, której potrzebujemy, oczywiście jest ważna dla każdego. Jest to też powód, dla którego podejmujemy się prac różnego rodzaju, dla którego idziemy do pracy. Ale jednak te prace, w których chcielibyśmy pozostać i rozwijać się, chociaż w sumie każda praca, której się podejmujemy jest rozwojem, nie jest tak. Każda praca czegoś nas uczy. Każda praca jest wartością, bo żadna praca nie hańbi. Więc w zasadzie wszędzie, gdzie podejmowalibyśmy pracę, moim zdaniem należy odnajdywać w tych pracach coś więcej niż tylko zarobek pieniędzy, bo w każdej pracy, moi drodzy, można znaleźć aspekt, który będzie ciekawy i interesujący. No, najpierw trzeba tego wszystkiego spróbować. Lotny autobus. Nieważne, jak bardzo będziesz podkreślał, że kochasz swoją pracę lub uważasz, że ma ona sens. Jeśli jest to kłamstwo, dobry menadżer bardzo szybko to sprawdzi. A co Was motywuje? Ja myślę, że zawsze jest dobrze uświadamiać sobie swój zewnętrzny cel. Człowiek zapytany o motywację pracy z prawdziwą pasją zdobywa punkty i wyróżnia się na tle konkurencji. Jeśli coś naprawdę Cię pasjonuje, automatycznie zainspirujesz osobę, z którą rozmawiasz. Jednak często nie jest łatwo ujawnić, co Cię motywuje. Przed rozmową kwalifikacyjną zadaj sobie pytanie, co mnie motywuje i bądź szczery ze sobą. Dobrym sposobem na zbliżenie się do odpowiedzi jest zadawanie małych, pomocnych pytań. Co jest dla mnie naprawdę ważne w życiu? Do czego jestem szczególnie zaangażowany? W co inwestuję najwięcej serca i duszy? Co jest dla mnie szczególnie łatwe i dlaczego? Czego nie chciałbym przegapić? Które zajęcia uważam za przydatne? Dlaczego realizuję swoje hobby? Rozważcie swoje odpowiedzi. Chodzi o to, co lubicie robić, ale także o to, w czym jesteście dobrzy. Być może będziecie w stanie odczuć w swoich osobistych turbo sprężarkach prawdziwe mocne strony i talenty, o których nawet nie byliście świadomi. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie trzeba się bać pytań o naszą motywację. W ostatecznym rozrachunku nie ma złych odpowiedzi na pytania motywacyjne podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pod warunkiem, że pozostaniecie szczerzy i nie będziecie mówili tego, co ten właśnie menadżer czy decydent chciałby usłyszeć podczas tej rozmowy kwalifikacyjnej. Dobrym pomysłem jest powiązanie odpowiedzi z konkretnymi przykładami z codziennej pracy. To mogłoby wyglądać na przykład tak. Jestem dumny, gdy dobrze poradziłem sobie z wyzwaniem. Motywuje mnie to do podejmowania nowych zadań. Ponieważ w mojej obecnej firmie szybko i dobrze opanowałem codzienne sprawy. Wkrótce mogłem podjąć się zadań specjalnych. Programowanie zawsze mnie fascynowało. Po prostu uwielbiam to, co można stworzyć z kodu. Przejście od pierwszych linijek kodu do innowacyjnego produktu robi wrażenie. Wierzę, że ta firma jako siła napędowa innowacji jest dobrym miejscem do realizowania mojej pasji. Napędza mnie ciekawość. Fascynujące jest dla mnie ciągłe znajdowanie się w nowych sytuacjach, poznawanie różnych kultur korporacyjnych i codzienne konfrontowanie się z różnymi wyzwaniami. Dlatego zdecydowałem się na tę pracę. Kiedy szczerze mówicie o swoich pasjach i wiążecie je z pracą, automatycznie jesteście przekonywujący. Warto pokazywać osobie, z którą się rozmawia, co nas pasjonuje. Przysłowiowy błysk w Waszych oczach będzie bardziej przekonywujący niż jakakolwiek zapamiętana standardowa odpowiedź wzięta skądś tam. A jakie macie cele i jakie wartości definiują Waszą przyszłą karierę? Jeśli chcecie iść do przodu, potrzebujecie celu. Rzecz jasna. W przeciwnym razie będziecie ryzykować niczym te chomiki w kółku, że po prostu będziecie kręcić się w kółko, okrążenie za okrążeniem. Co więcej, będziecie widzieć siebie w ciągłej rywalizacji z innymi obok, przed i za Wami. To wyścig, w którym biegniecie coraz szybciej, często nigdy nie docierając do celu. W pewnym momencie będzie to miało naturalnie swoje żniwo, po prostu wypalenie albo coś gorszego. Najważniejsze kroki następują już na samym początku. Powinniście mieć możliwie jasne i konkretne wyobrażenie o swojej przyszłej pracy i karierze w niej, jeśli taką planujecie. Zastanówcie się i zadajcie sobie pytanie, czego chcę tak naprawdę w swojej pracy, w swojej przyszłej pracy. Gdzie widzę siebie właśnie, na jakim stanowisku? Wyjaśnijcie sobie pewne życzenia i wartości warunków, takich, które potrzebujecie. Atmosfera w pracy na pewno jest ważna, bo jednak tam, gdzie byśmy chcieli pracować, ważne jest otoczenie. Tutaj nie ma dobrej atmosfery, to też nie ma dobrej pracy. Niestety wszystko musi grać, dlatego takie już bycie w danym miejscu pracy wymaga też pewnego rozeznania się właśnie w terenie. No bo tutaj ma to później wpływ na dalszy rozwój właśnie tej pracy. No a co zrobić wtedy, gdy podejmujemy już się tej pracy i jesteśmy w niej i dopadnie nas frustracja? Myślę, że na pewno dobrze jest dojść do sedna przyczyny. Ale warto też spróbować zmienić coś i właśnie obserwować, szukać oczywiście powodu. Jest takie motto, kochaj, zmień albo zostaw. No, coś w tym jest. Czasami wystarczą nam nawet drobne zmiany, aby po prostu przywrócić ten zapał do pracy. Czasami też zbyt bardzo się angażujemy. No jak już wcześniej wspomniałem, balans i równowaga jest ważna zawsze i wszędzie. Zanim się wypalimy, prawda? Zanim poczujemy się zbyt mocno wyczerpani. Czasami trzeba odpocząć i po prostu dać sobie czas. A zobaczycie, że to działa. No, nie zawsze człowiek może być odpowiedzialny za wszystko, co się dzieje właśnie wokół niego. Dajemy sobie czas i wracamy na stanowisko pracy, do naszych codziennych działań. Dobrze każdemu jest znane to, że nic tak bardzo nie motywuje, jak czasami po prostu uśmiech. Ja sam spotkałem się niejednokrotnie z takim odczuciem, że cały dzień pracy prawie dobiegł końca. I tak naprawdę nie wydarzyło się nic ekscytującego. No, wiadomo, pracujemy, wykonujemy swoje zadania. Tu na koniec dnia, gdzie po prostu cały dzień był taki bardziej pochmurny, tak? I nie było za dużo aspektu tego takiego, można powiedzieć, w cudzysłowiu słonecznego. No i właśnie na koniec dnia ktoś ładnie się uśmiecha. Uśmiech za uśmiech. I takie moje odczucia, że czasami jeden uśmiech drugiego człowieka oczywiście, prawda? Potrafi zrehabilitować cały dzień naszej pracy, w której nie wydarzyło się po prostu nic wesołego. No, wiadomo też, że uczymy się od innych ludzi i często pewne aspekty działają zaraźliwie. Warto jest jednak aktywnie poprawiać klimat w miejscach, w których się znajdujemy. Będąc w ogóle w pracy i pracując już, prawda, na stanowisku pracy, wykonując swoje zadania, dobrze też jest szukać tych pozytywnych aspektów pracy. Choć ja uważam, że praca jaką wykonujemy powinna mieć taki aspekt ogólny, pozytywny. I tego należy w życiu szukać. Ponieważ jednak znajdując te pozytywy i widząc te pozytywy naszej pracy, no, pracuje się nam na pewno dużo, dużo lepiej, a nawet bardzo dobrze, mógłbym powiedzieć. Jasne, że od czasu do czasu można ponarzekać. Są ludzie, którzy lubią narzekać i jest to też wyładowywanie pewnych emocji, czasami marudząc. Ale z drugiej strony pozytywne nastawienie jest lepiej akceptowalne i bardziej zaraźliwe dla innych właśnie. I myślę, że wnosi więcej pozytywnego aspektu do ludzi, jak i dla siebie. W pracy myślę, że nie zawsze powinno dążyć się do perfekcji. Trzeba pozwalać sobie też na pewne błędy czy niedokładności. Jest takie powiedzenie, nie myli się ten, kto nic nie robi. I pewne takie błędy czy niedokładności dobrze jest na nie spojrzeć w sposób korzystny, ponieważ każdy błąd to też jakaś nauka. Więc kwestia wyciągnięcia właśnie wniosków, a nie zamartwiania się tym, że czegoś nie zrobiłem super idealnie i męczyć się z tym nie wiadomo ile. Stawianie sobie często zbyt wysokich wymagań wraca do nas niczym bumerang. Na dłuższą metę nie zawsze możemy się czuć z tym szczęśliwi. Dlatego myślę, że warto jednak świadomie stawiać sobie realistyczne oczekiwania. Albo nie stawiać ich wcale. A tymczasem moi drodzy zapraszam Was na krótką przerwę muzyczną. Muzyka Jesteś idolem, wielbicie tu. Gdzieś się pojawisz, słychać zumionych głosów szum. W porannej prasie widzisz codziennie swoją twarz. Z możliwymi tego świata o wielkie stawki grać. Zamki na piasku, ty pełno sklep. Pora nawitać zmianom to życie swe. Muzyka Idziesz w ulicę, uśmiechasz się. Kontynuowałeś błądę, kondensowałaś śmierć. Zastanawianie i godziny, gdy świat się zacznie bać. Policja wszystkich krajów, rytm opisu swój chce znać. Zamki na piasku, ty pełno sklep. Pora nawitać zmianom to życie swe. Muzyka Taśma kręci się, wszystko istnieje. Jesteś piąkiem w grze, kółkiem w maszynie. Żyjesz w zamkach pośród chmur, na ich wieżach. Nie chcąc wiedzieć ani czuć, dokąd bieża. Zamki na piasku, ty pełno sklep. Pora nawitać zmianom to życie swe. Muzyka Zamki na piasku, ty pełno sklep. Pora nawitać zmianom to życie swe. Zamki na piasku, ty pełno sklep. Pora nawitać zmianom to życie swe. Nocny autobus. Mówi się, gra się. To miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Czasami niektórzy w naszym życiu wykazują się taką bardziej mocniejszą stroną samych siebie. Chcą pokazywać nam, że są lepsi od nas, że lepiej potrafią pracować, że nikt im nie dorasta do pięt. Tymczasem to być może, a raczej na pewno dobrze dla tych osób. My nie mamy, albo po prostu nie powinniśmy porównywać się do innych i poddawać się takim presjom. Zawsze powinniśmy pozostać sobą. Mamy swoje mocne i słabsze strony, ale na pewno te nasze właśnie atuty są takie, jakie powinny być dla nas samych. I warto je dostrzegać i o tym pamiętać, by właśnie nie ulec presji innych. Myślę, że wtedy na pewno to inni zaczną brać przykład z ciebie. Pomiędzy pracą a życiem zawodowym na pewno dobre są też dyscypliny sportowe, które można uprawiać, jeśli tak mogę powiedzieć. Ale myślę, że jest to słuszne stwierdzenie. Sport daje nam również pozytywne doznania, emocje, podwyższa dopaminę. Dopaminę to świetny relaks pomiędzy pracą a życiem zawodowym. I ze swojej strony mogę to mocno polecić. Jeśli chodzi o inne sprawy, to na przykład wychodzenie ze znajomymi gdzieś do kina, chociażby, czy restauracji. Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym jest naprawdę bardzo ważna. Także dla naszej motywacji w pracy właśnie. Dlatego spędzajcie wolny czas świadomie i na takich sprawach, które też lubicie właśnie z innej perspektywy niż jak tylko praca i zadania. To są pewne takie formy nagrody, które poprawiają nam zajebiście nastrój. Zarówno w życiu prywatnym, jak i w pracy. Dla motywacji w pracy nie zawsze ważne jest, aby ta praca stała się takim dość dużym i to za dużym placem budowy. Zawsze będziecie skupieni na osiągnięciu kolejnego i kolejnego i kolejnego i kolejnego celu. Ta ścieżka może być czasem sporym ciężarem. Powiedzenie podróż jest celem. To jak w nocnym autobusie. Podróż. W swojej treści jak najbardziej trafne. Jednak szczególnie jest ważne, aby też cieszyć się i osiągać pozytywne emocje. Takie jak szczęście z osiągniętego celu. Czyli nie chochlą, a małą łyżeczką, ale do celu. Bo powinniśmy być jak tacy alpiniści, żeby cieszyć się pięknymi widokami zawsze ze szczytu. Siądź do nocnego autobusu i pozwól się zabrać w tematyczną, rozmowną i muzyczną podróż. Jeśli chodzi o pracę, czasami przerwa to nic złego. Przecież na planowanie swoich celów zawodowych mamy zazwyczaj wiele, wiele lat. No oczywiście to zależne w jakim wieku jesteśmy. To akurat tyczy się bardziej ludzi takich, którzy jeszcze mają te swoje kariery przed sobą. A z drugiej strony uczymy się całe życie, więc zawsze moim zdaniem powinniśmy coś tworzyć i cały czas budować. Ale kiedy będzie już jakiś tam wiek podeszły, emerytalny itd. No to nie znaczy, że powinniśmy spocząć na laurach, choć podpoczywać wtedy na pewno można trochę więcej. Z drugiej strony zawsze warto mieć coś, co będzie dawało nam rozwój. Pasje, hobby, istotne rzeczy w życiu. Przecenianie siebie w każdej kategorii życiowej też nie zawsze musi być dobre. Stawianie celów oczywiście jest sprawą ważną, bo życie bez celu, jak to powiedział Denzel Washington, marzenia bez celów pozostają tylko marzeniami i w końcu doprowadzają do rozczarowania. Cele nie mogą zostać spełnione bez dyscypliny i konsekwencji. A z wypowiedzi właśnie Denzela Washingtona przytoczę taką jeszcze jedną. Pewnego dnia, kiedy Denzel kończył college, poszedł do salonu fryzjerskiego. Tam spojrzał lustro, a następnie na panią, która siedziała pod suszarką. Spoglądali na siebie wzajemnie przenikliwym spojrzeniem. Nagle powiedziała, że prosi o kartkę papieru i długopis, ponieważ musi zapisać coś bardzo ważnego. Patrząc na młodzieńca, miała myśl, że wkrótce będą go słuchać miliony, że będzie mówił do tłumu ludzi, którzy będą go słuchali. Będziesz podróżował i mówił do miliona ludzi. To mi powiedziała młodemu człowiekowi, który nie wiedział, co chce robić w przyszłości. I rzeczywiście tak się stało. Denzel Washington to jest taki mój autorytet aktora i człowieka. Pomiędzy tym tematem, wydaje mi się, że zawsze kiedy odgrywał rolę w swoich filmach, to tam przede wszystkim stawiał na to, żeby być sobą. I właśnie takim, jakim jest człowiekiem w życiu prywatnym, takim samym był na scenie. To moje zdanie i moje osobiste odczucia. Bo zawsze był też dla mnie takim autorytetem, wzorem postawy, jaką wykazuje w życiu. Również niejednokrotnie mnie zmotywował. Więc pozwolę sobie dalej zacytować wypowiedzi Denzela Washingtona. To, że zrobisz więcej, nie oznacza, że więcej zdobywasz. Planuj. Czy słyszeliście to powiedzenie? Nie planuję upadku, ale upadam, by zaplanować. Ciężka praca działa i przynosi efekty. Ciężka praca to to, co czynią ludzie sukcesu. Pamiętaj też drugą stronę medalu. To, że robisz więcej, nie znaczy, że więcej zdobywasz. Nie pomyl każdego twojego działania z progresem. Pewnego dnia mama Denzela powiedziała mu, że można biegać w milion miejsc. Ale wciąż można nic nie załatwić. Dlatego właśnie należy kontynuować zdobywanie celu. Kontynuować misję, którą każdy w życiu ma. Powiedz dziękuję na przyszłość. Nigdy nie zobaczysz ciężarówki z meblami za karawaną pogrzebową. Czy z czyjąś posiadłością, niezależnie ile pieniędzy zarabiasz, nie możesz ich wziąć ze sobą. Nie liczy się to, ile masz, ale co zrobisz z tym, co masz. Mamy różne dary i umiejętności. Najbardziej egoistyczną rzeczą, jaką można zrobić na tym świecie, to pomóc drugiej osobie. Dlaczego to jest egoistyczne? Ponieważ wdzięczność, dobre samopoczucie, które dostarcza pomaganie innym, nic nie jest w stanie tego zastąpić. To tu właśnie rodzi się największy sukces i radość, powiedział Denzel Washington. Aktor zwrócił uwagę, że w życiu należy pamiętać o wdzięczności. Należy podziękować Bogu każdego dnia za to, co się wydarzyło i za to, co wkrótce się wydarzy. Powiedział, że marzy, aby przed snem wszyscy studenci wcisnęli kapcie jak najgłębiej pod łóżko, aby po przebudzeniu trzeba było stanąć na kolana, żeby się do nich dostać. Powiedz po prostu dziękuję za to, co już jest Twoje. Każda dobra rzecz, którą pragniesz, możesz ją mieć. Wyznawaj ją i ciężko pracuj na to, aby ją mieć. Następnie odwróć się i wciągnij w swoje doświadczenia drugą osobę. Życie jest po to, aby żyć, a nie wegetować. Ciężko pracuj i poczuj różnicę. Tak, jest to moim zdaniem wspaniały przekaz i mądrość tego człowieka właśnie. I myślę, że warto coś z tego wyciągnąć, pomyśleć nad tym. Słuchaliście audycji tematycznej w nocnym autobusie. I mam nadzieję, moi drodzy, że ta audycja była dla Was jakimś przekazem, może jakimś wsparciem w tych takich wyzwaniach właśnie, z którymi trzeba się zmierzać. I jeśli treść tej audycji jest dla Was właśnie czymś, co wpłynie na Wasze życie, to to najważniejsze. A teraz już zapraszam Was na drugą część audycji, tę muzyczną, w której posłuchacie różnych utworów, miksu, muzyki. Oby się Wam dobrze spało. Więc miłego słuchania, dobrej nocy życzę i dobranoc. A powtórkę tej audycji możecie odsłuchać w środę od godziny 15 do 16 i w czwartek od godziny 7 rano do 8. Dziękuję i pozdrawiam. Nocny autobus. Mówi się, gra się. To miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.