Details
Nothing to say, yet
Big christmas sale
Premium Access 35% OFF
Nothing to say, yet
Monik Filmowy discusses several movies, including "12 Angry Men" and "Five Nights at Freddy's." They mention being disappointed with Liam Neeson's film "Ultimatum," criticizing its predictable plot and lack of depth. Next, they talk about Adam Sandler's animated film "Leo," praising its animation and voice acting but finding the ending predictable. Monik Filmowy also mentions their plans to review more Stephen King book adaptations. Cześć, cześć, tu Monik Filmowy. W dzisiejszym podcaście porozmawiamy sobie o dużej ilości filmów, które obejrzałem niedawno i w sumie zobaczycie. Myślę, że na początku możemy zacząć od filmu, który jest schematyczny, nie do końca, ale będzie dzisiaj m.in. o klasyku 12 gniewnych ludzi. Więcej nie chcę spojlerować, ale na pewno pojawi się recenzja Five Nights at Freddy's i to będzie jeden wielki podcast. Więc ogólnie myślę, że możemy powolutku zaczynać na film z Lionem Nissonem. Lecimy. Ultimatum to jest film, na który czekałem, ale w moim pobliskim kinie. Było to tak, że kiedy już chciałem jechać, to seanse były na późną godzinę. A ja naprawdę nie lubię na seanse na późną godzinę jechać. Po prostu bardzo oczywistych potrzeb, bo potem zasnąć w kinie, a w ogóle być skupionym. Poczekałem sobie na premierę VOD. Jest już. Można ją wypożyczyć, ten film, za grosze, bo tam chyba 10 zł na TVPVOD. Ja wypożyczyłam go od Polsat Box Go. I kurcze, to nie jest dobry film. To jest taki film sześciogwiazdkowy. Ja chyba mówiłam nawet 7, ale nawet po ostatnim przemyśleniu na temat tego filmu, no, zniżyłem mu ocenę. Może nie wiem, jak teraz na filmowie zobaczyć, że temu filmowi zniżyłem ocenę. Ale, kurcze, myślałem, że to nie będzie takie jednocześnie łamanie schematu, że Liam Neeson takim głosem, jestem Liam Neeson i po prostu wszystko wiem najlepiej. Nie, myślałem, że to będzie wyglądało totalnie inaczej. Nie wygląda, a przynajmniej nie w takim punkcie, w jakim obecnie jest. To jest film taki, no może absurdalne porównanie, na pewno absurdalne porównanie tego, że po prostu to będzie film o tym, jak Liam Neeson siedzi w samochodzie i budżet ma jakieś nie więcej niż 100 milionów, pewnie nie więcej niż 50. I Liam Neeson po prostu patrzy dzieci i tyle. Naprawdę tyle się dzieje w tym filmie. To jest smutne, nie ukrywajmy tego, to jest smutne, że taki aktor, jakim jest Liam Neeson, gra w takich, przepraszam za wulgarne określenia, w takich gównach. No bo nie oczekujmy chyba od Ultimatum, że to będzie coś po kroju Oppenheimer albo Killers of the Silver Moon, no nie oczekujmy tego. To jest taki film, który, tak jak mówiłam, jest taki, jak pójdziecie do babci, pewnie będzie za kilkanaście lat leciał na jedynce i będzie tak. Jecie obiadek, patrzycie, o, Liam Neeson, o, samochody, no i tak to kurde będzie wyglądało. No co wy oczekujecie, że to będzie, mówię, ciąg napięciu, po prostu, kto jest w tej słuchawce, kto nie jest w tej słuchawce, nie. Ja już się domyśliłem po 50 minutach. Wiemy, że to i tak późno, ale poszlaki dawali takie, że będzie twist, tylko kto by to mógł być? Nie powiem, nie chcę wam spsuć, domyślcie się. Choć to, w jak absurdalny sposób ta postać usprawiedliwia się, jak to zrobiła, to jest dziwne. I widać, że reżyser to nie postarał się, a przynajmniej nie wyciągnął z Liama Neesona tyle, co, przepraszam, że porównaj go do Stevena Spielberga, ale nie wyciągnął z niego tyle, co Steven Spielberg w liście Schindlera. Bo ja myślałem, że po tak świetnym, naprawdę świetnym filmie, jakim był The Masked Man, nie recenzowałem, bo widziałem go dawno, jeszcze przed założeniem podcastu, The Masked Man był świetny. Mi się ten film świetnie oglądało, u prowadzona z Liam Neesonem też są świetne filmy, ale jakieś 10 lat temu Liam Neeson zaczął grać w tych 50 może najwyżej budżetowych milionowo filmach, monolith films, w których gada takim głosem, oszczędź moje dzieci, proszę, zrób już wszystko. No przecież wiadomo, że ta osoba z telefonu, no nie powiem kto mu, ale tego nie zrobi. I w absurdalny sposób, jakim jest finał i to, co robi Liam Neeson. Ja się na tym filmie zaśmiałem, bo niby to ma być takie wzruszające, ale kurde, zakończenie ci mówi takie say what? Jakby nie kumasz o co chodzi, bo dosłownie to zakończenie stało takie, że on... Ja mogę powiedzieć, bo to spoilery. Następnie film się kończy. I to jest takie, masz taką minę jak z tych memów, gdzie ludzie mają takie dziwne miny, co nie? I takie, ale dobra, nie wnikam, po prostu scenariusz mogliby dopisać jedną scenę, jedną scenę i byłbym, nawet podwyższyłbym można tylko dwie gwiazdki temu filmowi, ale to, że nie następuje jedna scena. Że nie następuje jedna scena dodatkowo po finale, no to nie, nie, nie, nie, nie, nie. Film jest dość krótki, bo on trwała półtorej godziny z hakiem, nie przywyższa stu minut. I to trochę takie dziwne, bo ja bym naprawdę myślałem, że gdyby dodali tą jedną scenę, no okej, ale ja myślę, że na miejscu Liama Neesona już nie powinien grać w takich filmach. No bo oczywiście zgarnie tam jakieś tam może tysięcy, setki, a może nawet milion, nie wiem, nie wiem ile Liam Neeson zarabia, ale to nie jest ten Liam Neeson, jakiego ja lubię. Ja go lubiłem jako Oskara Schindlera, jako tego typa z uprowadzeniem, pamiętam już imienia, Remaskatorze mówiłem, świetny. Jeszcze był jeden film z nim, który był na film Total w Amazon Prime, ale nie pamiętam imienia, znaczy nazwy. Kurczę. No więc podsumowując, aktorstwo Liam Neeson chyba jest najlepsze z całej obsady, bo myślę, że nawet ta dziewczynka, czyli jego córka gra lepiej niż jego syn. Absurdalne, ale tak jest. I to chyba tyle, co ja mogę powiedzieć na temat tego filmu, bo naprawdę Liam Neeson brzmi jak taki typ, który ma chrypę, ale taką w cholerę mocną i jestem Liam Neeson, oszczędzajmy. No wiem, że to brzmi absurdalnie i pewnie się ze mnie śmiejecie, no ale on tak mówi, tak mówi w tym filmie. I to jest takie, nie wiem, no dajcie mu filmowi 6 na 10, to nie mogę mu więcej dać, no bo, kurde, finał jest absurdalny i ja się na jednej scenie zaśmiałem, a nie powinienem się na niej zaśmiać. Kto oglądał, ten wie, o co mi chodzi. Mam nadzieję, że nie powstanie druga część. Oj, może coś zespojlerowałem. No dobra, teraz zamiast do ultimatum, proszę Państwa, przyjdziemy do filmu, na który czekałem i jest to Leo Adama Sandlera. Próbowałem wcześniej nagrać próbę podcastu, ale cały 20-minutowy materiał poszedł się, no nie mówię, bo to jest kanał Family Friendly, nie dokończę, ale pewnie osoby, które wiedzą, o co mi chodzi, to wiedzą, o co mi chodzi. Obecnie zaczynamy Leo Adama Sandlera, czyli komedię, animację muzyczną wywodząca na Netflixa. No, lecimy z Leo Adama Sandlera. Leo Adama Sandlera to jest film, na który ja czekałem, naprawdę czekałem na ten film z dwóch powodów. Adam Sandler, Bill Baer i Adam Sandler napisał scenariusz. To był dla mnie swego rodzaju test, bo po takich, przepraszam za wulgarne, no według mnie wulgarne określenie, bo nie powinienem tego mówić, ale po takich gównach jak Jackie Geel czy, no dobra, nawet już powiem to, nie jesteś zaproszony na mój bat, nic, te tytuły w ogóle, nieoszlifowane diamenty to jest jego film, to jest jego film, ale piksele były spoko. Mówię, Jackie Geel to nie jest jego. Najbardziej mi się podobał z całych tych filmów jeszcze w dwóch innych ludzi i w Zabójcom Weselu, bo to był spoko film Netflixa, taki idealnie półtorej godzinny, który się przyjemnie oglądało. I uważam, że to jest najlepsza animacja tego roku, bo Super Mario Bros., bo Super Mario Bros. to jest dobra bajka, która w sumie 24 grudnia, czyli w Wigilię, leci na Sky Show Time, leci niczym Mario na swoim samochodziku. I będzie ciekawie, święta zapowiadają się ciekawie na platformach streamingowych. Jeszcze Indiana Jones, wreszcie mój wyczekiwany, polecam w sumie posłuchać podcasta Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia, bo oryginalnie tu była Tarcza Przeznaczenia, ale uznali, że jest spoilerowo, więc tak to głównie wygląda. Ale uważam, że jeżeli miałbym zbierać pomiędzy obejrzeniem drugi raz Jackie Gilles i zobaczeniem Leo, bez zastanowienia zobaczyłbym Leo, bo to jest najlepszy film animowany tego roku, to jest, mówiłam, poza Mario. Ale dlaczego tak uważam? Właśnie uzasadnię to teraz, bo po pierwsze, piękna animacja. Naprawdę to, jak tu jest doprecyzowane wszystko, to jest cud. Adam Sandler głosowy wypada świetnie, tak samo jak Bill Burr. Oni też wypadają świetnie, to są w sumie najbardziej znane rozwiska, ale chyba dwie córki Adama Sandlera. Podkładają też głos w tym filmie, dokładnie chyba wiem, które jest ta Summer i ta Blond, nie pamiętam dokładnie jak ona się nazywa. Ta Summer to jest ta luda, co gada dużo, tyle co ja w moich podcastach. Ale, kurczę, jest pewna rzecz, która mi się nie podoba, bo zakończenie nie jest przewidywalne. Nie przewidziałbym zakończenia poza jednym aspektem zakończenia, którego przewidziałem. I nie jestem z tego powodu zadowolona, bo myślałam, że jeden aspekt nie przewidzę. Ciekawe, czy ktoś się kiedyś postara i zrobi nieschematyczny film, niezłożony z absolutnie żadnych schematów. Choć myślę, że obecnie wątpię. Gdybyśmy 70 lat temu w kinie pokroili w czasach Marilyn Monroe, czy Złotej Ery, czyli mojego ulubionego czasu w Hollywood. Zrobili film jakiś nowy, którego obecnie schematy mamy szorane w kinie przez wszystkie możliwe aspekty. Ja nie mówię tylko o komediach romantycznych, w których pokroił... Polski film. No jest dużo takich schematycznych. Nie będę teraz Wam zmieniać, bo nawet nie chce mi się zastanawiać, ale po prostu jest kilka takich filmów, a tu nie ma tego. I jest, mówię, jedna rzecz. Ja się na ten film nie wzruszyłem, ale jest on również zabawny. I tak z filmiem Adama Sandlera pojawia się żart o sikaniu, ale jest on tylko jeden. Na szczęście, bo gdyby rzeczywiście było więcej tych żartów, to ja może bym nawet włączył film na Netflixie. Tak jak mówiłem dla Was, obiecuję, będzie więcej recenzji na podstawie książek Stephena Kinga. Ja właśnie będę zaczynać po nagrywaniu tego podcastu oglądać 1922, więc spokojnie. To jest bardzo mało znany film, ale chcę go zrecenzować. Tak samo będzie Wysoki Trawicz, Nona Mila, Wskażanie na Shawshank, Carrie, Mez, Misery. Dużo będzie. Ogólnie dużo będzie Kinga, bo ja się wkręciłem w terytoria Stephena Kinga. Teraz czytam Holly, czytałem to liczące, 1100 stron. Potem będę czytać właśnie Wam opowieść, a potem zobaczymy. Więc ogólnie, tak jak mówię, wracam teraz do tego, do Leo. To jest, tak jak mówiłam, pięknie zrobiona animacja. Tu naprawdę to postać jedna, nie mogę powiedzieć, która, rozumiecie jej intencje. I nie jest ona zrobiona... Czekajcie. O, sorry za pomyłkę, ale musiałem to zrobić. I ogólnie naprawdę myślę, że... Sandler nie napisał tego, pisze? O, napiszemy intencje postaci, nie mogę powiedzieć postalerowe, kto oglądał Tobie. I jakby, dobra, widzowie zrozumieją. Nie, on nam to podaje kawał na ławę, dlaczego jakby jest taka postać jedna, o której nie mogę powiedzieć. Tak jak mówiłam, kto oglądał Tobie i się domyśla. Co jeszcze mogę powiedzieć na temat tego filmu? Dużo mógłbym powiedzieć. Jeszcze, kurczę, jeszcze się chwilę za... Ogólnie naprawdę to jest najlepszy film tego roku animowany. Zobaczmy kiedy życzenie pojawi się na Disney+, czekam na Elio, na Inside Out 2. Ja nie chcę więcej się rozgadywać na temat tego filmu, bo on po prostu jest rewelacyjny i powinniście go zobaczyć na Netflixie. W kwestii, która będzie zaginionym odcinkiem, bardziej się rozgadałem na temat tego filmu. Ale nie czuję potrzeby, bo obecnie rozgadywać się na niego więcej, po prostu, że jest pięknie zrozumiała animacja. Motywacje pewnych postaci nie są takie łatwe i ogólnie nie spodziewałbym się tego, w co postać pewna wierzy. I naprawdę, kiedy zostanie to przedstawione inaczej, to to jest takie wow rzeczywiście. Ale ten moment przeszedł trochę tak znowu. Powinno to być trochę bardziej rozbudowane. Sam że powinien to trochę bardziej rozbudować, że pewien moment w pewnej postaci nie następuje tak, tylko po prostu podbudowuje nam się to, a tego nam się nie podbudowuje. Szkoda, wyszłoby to na kozi tego filmu, na pewno nie na niekorzyść. Ogółem, to jest bardzo dobra animacja. Daję 9 na 10, ale jeszcze przemyślę, czy nie zniżyć do 8. Więc nie zdziwcie się, jeżeli spojrzycie na mojego filmu weba i zobaczycie ocenę Leo8. Teraz będzie czas na jeden z moich... Jeden film będzie bardzo średni, a drugi to będzie... Przepraszam za może nieprofesjonalne wyrażenie, ale jeden to będzie szajs, a trzeci jeszcze, bo zostało nam jeszcze sześć filmów do recenzowania. Więc ogólnie, zaczynamy od tego średniego, bo myślę, że jest po co. A ten drugi to będzie szajs, jak ich mało. I tak jak mówię, ten średni film to 65. Adamem Sandlerem, zapraszam do wysłuchania dalszej części. Lecimy. 65 to jest również pewnego rodzaju dla mnie test, czy ograniczenie cofnięcia się o 65 milionów lat. To nie jest folder, to jest izbód, że tam 45 milionów dolarów można zrobić taki film. Odpowiedzi bliżej niż mi można. Jest to film zjadliwy, ale nie najlepszy. Bo ten film ma fatalne rewersje o krytyków. No nie najgorsze, bo np. Niewidzialna Wojna Potyka wygrywa 1,1, ale dobra. Ten ma 3,2. I mogłoby być lepiej. I myślę, że to wyszłoby również na koncie tego filmu. No ale dobra, nie będziemy się rozwodzić nad tematem tego, czy ten film jest dobry, czy nie, bo 65 pojawił się na HBO. Ja w kinie nie byłem, niestety nie zdążyłem na ten fenomen pójść do kina. Oczywiście to był sarkazm, że fenomen. Ale uważam, że to nie jest najgorszy film jaki zobaczycie. To jest film, który zobaczycie z wielką przyjemnością, ale nie będziecie chcieli go powtarzać. To jest dziwne, ale to jest film dobry, ale nie będziecie chcieli go powtarzać. Myślę, że tak najładniej mogę podsumować cały ten film, bo Driver jest spoko. Go się zawsze przyjemnie ogląda. Mam nadzieję, że najlepiej będzie można go było zobaczyć w Ferrari Michaela Mannach, który jest niechmy w sumie przez Monolith Films. Ale dobra, nieważne, bo zaraz będzie, że ja krytykuję Monolith Films. A uważam, że produkowali kilka świetnych filmów, więc w skrócie. Tip za 65 milionów dolarów. Beka Błagry w filmie miał tytuł 65 i dostał budżet 65 milionów. Jeszcze zobacz, szybko sobie na poczekaniu, ile on zarobił w box office. Wow, 60,07 miliona dolarów. Wow. Film, w którym gra może 12 osób maksymalnie określiłbym. Nie do końca pamiętam ile, bo tam pewnie coś w statystyce byli. Nawet teraz szybko dla was sprawdzę. W ogóle dwójka reżyserów napisali jednocześnie scenariusz, więc widać, że oni prawie wszystko byli zaangażowani. 1, 2, 3, 4, 5 osób gra w tym filmie. 5 osób. Ja nie mogę. 5 osób gra w tym filmie. Słuchajcie, ten film jest bardziej amatorski niż 12 gniewnych ludzi. Naprawdę, mogę wam szczerze powiedzieć, że ten film jest bardziej amatorski niż 12 gniewnych ludzi, którzy mieli budżet. Uwaga, chwila napięcia. Ilu 12 gniewnych ludzi miało budżetu? Na pewno nie więcej niż milion. Czyli za 50 tysięcy dolarów. Wow. Wow, wow, wow. A tam stawczyło na opłacenie 12 postaci, więc tam ten koszul się oczywiście przewinął w kadrze. Ale nie wierzę, że 5 osób w filmie od dużej hollywoodzkiej wytwórni po Columbia Pictures, czyli ogólnie macierzysta korporacja od Sony, może zrobić film z 5 osobami z budżetem 405 milionów. Wow. Myślałem, że tam na pewno się więcej osób przewinęło. Boże, teraz moje myślenie o stosunku tego filmu się zmieniło. Bo może ten film tak naprawdę jest dobry, ale ludzie naczekają na to, że tu jest za mało osób. Nie wiem. Ale myślę, że już może przejść do podsumowania, bo efekt jest specjalny, spoko. Nadwek, jak na obecne czasy, bo kwantomania to... uuu, kwantomania przebija wszystko. Driver też spoko. Jakbym powiedział, że świetny. Ta córka jego, która grała, nie pamiętam dokładnie w jakim filmie, też świetna. Skąd się ją kojarzy? Tą córkę Drivera, która gra w tym filmie. W skrócie, 5 na 10. Uważam, że to nie jest film, który będziecie chcieli powtarzać, tak jak wcześniej mówię, ale jest to film przyjemny w oglądaniu. Nie wiem, dlaczego akurat dali mu R-kę, choć może pewien motyw kumam, dlaczego postanowili dać R-kę. No właśnie, już wiem skąd kojarzę tą dziewczynkę z Pain Hustles z Emily Blunt, czyli ten film Netflixa. I dlatego. Ja wiedziałam, że skąd się ją kojarzy, ale skąd? Mam nadzieję, że się jeszcze pojawiła w Dangerous and Dragons, w Marry Me. O, nawet w Avatar. No to powiem wam, że dziewczyna, mam nadzieję, że wyrośnie nawet na drugą Emily Blunt. No i w Big Little Lies. Mam nadzieję, że wyrośnie na jakąś drugą Emily Blunt, czy może nawet na Marilyn Monroe. Ciekawie. Dobra, teraz przechodzę do tego, odlegałam to w czasie, ale nie pomyślałam, że ten film dam aż do końca. Czas na Morbiusa. Taka niezwykła cisza zapanowała, bo obejrzałam ten film wcześniej na Amazon Prime. To była melczarnia. Zobaczyłam ten film, jeszcze musiałam na Netflixie, żeby go sobie zrewatchować. Ja mam naprawdę ciary teraz. Szkoda, że nie widzicie, że nie mam kamery podczas nagrywania, że to nie są wideorecenzje. Ale naprawdę mam ciary podczas nagrywania tego momentu Morbiusa. No dobrze, przejdźmy do katorgi, czyli najgorszego aspektu tego filmu nagrania. Morbius z Jaredem Leto. Słuchajcie, jest taki moment w życiu, kiedy myślicie, że film z dużym budżetem, jeśli się nie mylę i jeszcze nawet do razu sprawdzę. Prawdopodobnie, no bo to jest film od Sony, więc raczej powinno być okej. Kiedy film z budżetem... Już wam mówię, źle mi się pokazało. Kiedy film z budżetem... Jezu, sorry, że tak cały czas to odwlekam. Stu ponad milionów. No ponad. Myślę, że Jared Leto, który grał wcześniej Jokera, gra w takim whinie. Bo to jest film, który gdyby miał dostać złotą malinę, to dostałby je wszystkie. Bo to jest najgorszy film zeszłego roku. To jest film, który jest śmieszny i ośmiesza sztukę filmową, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Bo ja uważam, że takiego filmu w ogóle nie powinno powstać i powinien zostać zakopany w odmętach pamięci, tak jak kilka innych filmów, dokładnie nie chcę mówić jakich. I tak jak lubię Jareda Leto, bo naprawdę lubię Jareda Leto, on jako Joker był świetny nadwek. To tak w tym filmie jest zły, że gorzej się nie da. Naprawdę, ja tego filmu nie będę nigdy więcej oglądać. Dałem mu dwie gwiazdki wyłącznie za to, że to jest film Somy i po prostu za to, że gdybym dał jedną gwiazdkę, to już by chyba było apogeum kinematografii i takie coś, gdzie powinno być. Nie odpalać, no nie, ale mówię, dałem to, bo Jared Leto ma jedną dobrą scenę, jedną. I jedna jest dobra scena, bardziej jedno jest dobre ujęcie. To jest początek filmu. I to jest jedyne dobre ujęcie w tym filmie. Ja dałem dużej ilości filmów, dwie gwiazdki, bo jest przecież Black Doskonały, Mali Agenci, Wkręcenie 2, Mali Agenci, Smolensk, to jest fatalny film, choć o bardzo ważnych wydarzeniach, bohatery, nazbrady i to tyle. I to tyle. Naprawdę szkoda, bo myślałem, że gdyby za to się wzięli normalni ludzie. Dlaczego to? To nie wyszło bez tego z takiej... Takie smutne. Naprawdę chcielibyście zobaczyć dobry film, dobre nazwiska, lecimy do kina. Bo film z Jaredem Leto, naprawdę gdybym to wyłączył na Netflixie, to myślałam, kurde, muszę to zrobić, się dla Was poświęciłem. Ja więcej tego seansu nie powtórzę. Tu macie moje słowo gwarancji, że ja tego filmu nigdy nie powtórzę. I nigdy tego nie zrobię. Po prostu uważam, że to, tak jak mówiłam, ośmiesza sztukę filmową i to jest smutne, że powstają jeszcze takie filmy. I po tym, że nauczyli się, że takie filmy już nie powinny powstawać, ludzie dalej je kręcą, ale ludzie lubią powtarzać swoje błędy. W skrócie, dziękuję, daj dwie gwiazdki na dziesięć, za jedno wybrując się z helikoptera, za to, że to jest film Sony. Dziękuję, lecimy teraz do następnego filmu, czyli Five Nights at Freddy's. Czyli pięć koszmarnych nocy. Lecimy. Dobra, przeszliśmy już do tego koszmarnego filmu, ja nie chciałam się nad nim więcej rozwodzić, ale po prostu tu nic nie działało. W Morbiusie nic nie działało dobrze, nawet efekty specjalne. Efekty specjalne. Tylko efekty specjalne chyba robi jakiś kijany człowiek. Bo efekty specjalne w tym filmie to jest smutne, złe, niepotrzebne. Ale dobra, teraz przechodzimy do filmu, który kosztował 25 tys. dolarów i udał się. Słuchajcie, to się udało. Czyli film na podstawie gry, którą zna chyba każdy, tym bardziej teraz po premierze filmu. Jeżeli ktoś by mi powiedział, że to by się nie udało, to ja bym powiedział, słuchaj, może ten film zarobi maksymalnie 70 milionów w box officie, ale 200, jeżeli się nie mylę, bo ostatni mój wynik, kiedy patrzyłem, to było ponad 200 milionów, to ja bym powiedział nie. I nie dziwię się, że już zapowiedzieli, przynajmniej nie wiem, czy oficjalnie, ale tworzył takie plotki po internecie, że zapowiedzieli na druga część. I ten film jest świetny i to jest najlepszy horror tego roku, poza Krzykiem 6, ale Krzyk 6 nie jest tak świeży jak Fortnite i Freddy. I to jest widać ewidentnie, bo Krzyk to jest odświeżona franczyza, nie odświeżona właśnie, stara była z 96. Gwiezdne wojny, dobra, uzasadnienie, akurat nie wszystkie stare franczyzy są złe, jest kilka takich jak Gwiezdne wojny oczywiście. I ja tak sobie myślę, po co? Po co trzeba było robić taki film na temat misia Fryderyka? Oczywiście to jest humorystyczny, będę różnił Krzysztofa Freddy'ego, ale ja na tym filmie się śmiałem, ja wielki fan, naprawdę na tym filmie możecie się bawić lepiej niż wszyscy. Jeżeli przymkniecie na to, że to jest parodia tej gry, przynajmniej z mojego punktu widzenia, ale udana parodia i twórcy jakby wiedzą, że to jest parodia i to jest świetne. Bo ten film powinien dostać Oscara za efekty specjalne, bo to jak te animatroniki zostały zrobione, po prostu mute, jak Kubuś Puchatek mówi, to jest po prostu cudo. I mój ukochany Stu Macher, czy kudłaty Rodgers ze Scooby'ego Doo, a Stu Macher, kto nie wie, to jest z Krzyku, nie będę spoilować, ze znajomych, najdelikatniej rzecz mówiąc, z pierwszej części. Kiedy wraca w dwóch, no dwa dwie role i kiedy pojawia się scena pewna pod koniec, kiedy mówi Albie Boyd, jeżeli się nie mylę, dobrze, jeżeli powiedziałam źle, to przepraszam, powiedziałam o i tak, ja na tym filmie miałam bardzo fan, miałam duży fan, jeżeli źle powiedziałam, to przepraszam, ale akurat teraz przez chwilę nie włączyłem myślenia o angielskim, bo jak bym się zastanowił na ten moment, to bym inaczej powiedział i bardziej się bawiłam, ale naprawdę ten film jest świetny, robi wiele rzeczy świetnych, a niektóre robi tak, że lepiej się tego nie da i myślę, że te animatroniki przejdą do historii memów, tym bardziej, memów na pewno. I to dobrze, bo ten film jest komedią, jest horrorem, komedią, jest farsą, wszystkiego, co możecie sobie wyobrazić, jest takim barem Lindonem, tylko w wersji parodujemy Five Nights at Freddy's, czyli grę, w którą chyba grał każdy, a jeżeli nie, no okej, no każdemu się zdarza i kurcze, nie mogę złego słowa powiedzieć na temat tego filmu, bo tu wszystko działa. Ja temu filmowi dałem dziesięć gwiazdek, może za dużo, na pewno za dużo, bo powinienem dostać może osiem, dziewięć, siedem nazwek, sześć w życiu nie dałbym mu, nawet gdyby ktoś ze mną, nie przepraszam za absurdalne porównanie, ale gdyby ktoś ze mną z pistoletem przy głowie powiedziałby, wstaw se filmu, gdyby temu filmowi sześć gwiazdek, nie zrobiłbym tego, a gdyby już jedną, to bym totalnie odmówił. Po prostu to jest świetny film, ze świetnymi wszystkimi aspektami i uważam, że powinien zostać nagrodzony możliwymi nagrodami za efekt specjalny, bo tak, takie animatroniki mogą zostać sfilmowane, to jest cudo. Ogólnie, żebyście wiedzieli, to jest dziesięć na dziesięć, ja się nie chcę temu filmowi bardziej rozwodzić, bo jest on świetny. A teraz przejdziemy do filmowego filmu, do filmu świątecznego polskiego, który nie był kopią zeszłorocznych listów, to jest tu inaczej. Inaczej jest w tym filmie, bo gra Wiktoria Gąsiewska, nie pamiętam głodnie, też gra Adam Zujkowski, Adań Zujkowski, gra też świetna aktorka, której imię ja nie pamiętam, bo niestety, już dla Was od razu sprawdzę, jest to polska, kinowa produkcja reżysera Rodzinki.pl, wiem, niektórzy nie znoszą tego serialu, ale ja akurat byłem jedną z tych osób, którzy uwielbiają ten serial. No dziwne, bo jego recenzje 7.1 i 5.6 na Filmwebie nie wyobrażam najlepiej, ale tak jak mówiłem, uważam, że ten film powinniście zobaczyć, bo ja go zobaczyłam na Amazon Prime i o właśnie, i Daria Widawska, i ten film nakręcił, tak jak mówiłam, Patryk Joka, czyli też reżyser czwartej części i ten film czerpie garściami z popkultury. Bo jest moment, kiedy mamy normalnie nawiązanie do lśnienia, w tym filmie to jest po prostu lśnienie w wersji świątecznej, przynajmniej jeden segment tego filmu to jest normalnie lśnienie. Ja powiedziałam, kurde, Patryk, właśnie to wziąłeś, to nie jest lśnienie Stanleya Kubryka. I on mi powiedział, tak, wziąłem to z lśnienia. I to po prostu widać, bo jest pewien aspekt, znaczy aspekt, jest pewien moment, kiedy są takie dziewczynki i one wyglądają po prostu jak te dziewczynki, te dwójka dziewczynek, co mówiła, come play with us, Danny. I to po prostu, ja mówię takie, ale to nie jest najlepszy film, uwaga, to nie jest najlepszy film świąteczny. Jak napisałem w jednym zdaniu, dosłownie, na temat reżysera i filmu na film, mówię, wolę Love Actually. Dobra, ogólnie, jak wiecie, jak wiecie. I uważam, że ten film jest śmieszny, jest dobry, ale to jest film taki sam jak, choćby Ultimatum Laia Noistana, czyli, o, spojrzycie, o, Daria Widawska, o, Wiktoria Gąsierowska, Gąsierowska, zawsze kiedyś mówiłem, Gąsierowska to jest najszybciej, o, Adam Zujkowski, o, jest taki typ, który zawsze się pojawia w filmach i gra takie postacie niefortunnych. Nie wiem, jak ten typ się nazywa, ale on jest świetny zawsze. I dlaczego, proszę, jeżeli zdacie odpowiedź na to pytanie, odpowiedzcie, proszę mi, napiszcie do mnie prywatnie na Facebooka, dlaczego polskie filmy tak późno trafiają na streaming, choćby sprawdziłem sobie, że powinni teściowie dwa, bo czekam na zrekomendowanie tego filmu, powinni już dawno wejść na streaming, o, Paweł Koślik, on jest świetny. Grę taką, przepraszam, ale oczywiście go szanuję, ale po prostu grę taką ciotę, ale to tak, dobrze, taką dali, masz zagrać taką, no to tak zrobił. I co mam jeszcze mogę powiedzieć? Luśnienie, tu jest nawiązanie do luśnienia, tu jest nawiązanie do jakichś typowych horrorów. Gdybym nie pomyślał, że to jest film świąteczny, ja bym powiedziała, że to jest horror. Ale to byłoby horror, i to by mi pasowało, taki film świąteczny, który jest horror. Ej, takie filmy powinny być jakieś slasherowe. Nie, bo ja też jestem w kinie, jakieś świąteczne filmy slasherowe, ale ja myślę, że taki, który jest jednocześnie komedią romantyczną, jednocześnie jest horrorem. Przepraszam, że znowu zapomniałam o tym wątku, naprawdę napiszcie mi, dlaczego te polskie filmy tak późno trafiają na ten streaming, bo ja chcę zobaczyć ten tu łączeń w teściu, chcę je zrecenzować, bo nie chciało mi się iść do kina. Ja nie na każdy film muszę iść do kina. Ale kurde, ten film miał premierę 15 września, a ja ten podcast nagrałam 12 września i dalej nie ma choćby zapowiedzi na Polsat.com. Czy ten film w ogóle się pojawi na streamingu? Nie wiem, a chcę go bardzo zobaczyć. Smutne, bo myślę, że powinien być na początku, że te 15 złotych do wypożyczenia. Nie wiem, jak będzie ostatecznie, zobaczymy. Ogólnie ten film cierpie gaściami z popkulturowych nawiązań i są przyjemne w oglądaniu na pewno, ale tak jak powiedziałem, niesamowity film świąteczny na pewno nie będzie Wam się podobał pod kilkoma względami. Pierwsze i jest on z wiownolego historię. Nie chcę nic mówić na temat fabuły. To jest coś na temat listów do M. Joka pewnie się przyzwyczaił do tych listów do M. Czytelny pewnie został dalej w tym stylu i on, o dobra, no to się niesiemy to na inne filmy z inną historią, ale coś w stylu listów do M i tak to oczywiście wygląda. To jest to kopia listów do M, ale lepsza niż ten bardziej druga albo trzecia część, z czego się cieszę nieziemsko, bo druga i trzecia część to jest po prostu, to jest jeden z gorszych polskich filmów ostatnich 10 lat, to jakieś tam 10, ale i tak nie są w top 1, bo w top 1 jest zaskonały, ale dobra. Pogadamy teraz sobie na temat klasyku kinematografii. Ogólnie, żebyście wiedzieli, Daria Witawska spoko, Mosiewska spoko, Zygorski spoko. 6 na 10. Do zobaczenia, ale nie na większym przyjemności, ale nie do zwymiotowania, jak choćby przy Morbiusie. Teraz absolutny klasyk kinematografii, który zobaczyłem na Amazon Prime i nie wiem jakim cudem na Amazon Prime została dosyć nienawersja w kolorze tego filmu i jest to film, który nie wierzyłem, że może się udać. Myślałam, dobra, zobaczę ten film, on mnie będzie nudził pewnie w cholerę, ale chcę zobaczyć o co jest ten cały szum, że 12 ludzi zostali zamkniętych w pokoju. Pewnie już wiecie o jakim filmie, mówię, no na pewno wiecie. Pewnie opisy przeczytaliście i w ogóle wiecie, choćby po mojej wypowiedzi. No oczywiście czas na film, w którym gra ojciec Jane Fondy, czyli 12 Angry Males, czyli jeżeli powiedziałem źle liczbę, przepraszam, ale ogólnie 12 gniewnych ludzi. Czas na teraz przedostatnią recenzję filmu na dzisiaj. I 12 gniewnych ludzi, przepraszam, pierwsze kaszleniecie, filmy to spoko, 12 gniewnych ludzi było filmem, w którym reżyser jest mało znany, obsada, oprócz Janego Fondy myślę, czyli przepraszam, ja za bardzo nie znam tych starych nazwisk, nie jest znana, reżyser też nie. Wyszło arcydzieło, w którym teraz, gdy ktoś powie, czy grasz w 12 gniewnych ludzi, każdy odpowie tak. Ale kurczę, sam nie wierzyłam, ja napisałem już swojego pewnego rodzaju scenariusze, ja nie napisałbym nawet tego, żeby film trwał półtorej godziny, jeżeli pomyliłem metraż, to przepraszam, zamkniętych ludzi, 12 ludzi zamkniętych w pomieszczeniach, no ja bym w jednym pomieszczeniu podkreślał. Nie jestem w stanie, choć napisałem filmy, które też na pewno myślę, że kiedyś spróbuję zrealizować, jeżeli się oczywiście uda i to trzeba być mistrzem scenopisarstwa wyżej. Tu jest, uważajcie sobie, że macie taki wykres, na prawie samej górze jest, zresztą nie na prawie samej górze, to jest jakiś centymetr pod, bo zobaczcie, ten wykres ma kilka metrów, że u góry, prawie pod tym wykresem jest Quentin Tarantino, a wyżej jest ten, scenarzysta 12 gniewnych ludzi, bo to, to jest nieziemski.